czwartek, 12 kwietnia 2018

Fragment pierwszego odcinka 3 sezonu

Znalezione obrazy dla zapytania Soy Luna 3

16 kwietnia Disney Channel w Argentynie wyemituje pierwszy odcinek Soy Luny 3, jednak już wczoraj pojawiły się pierwsze minuty z nowego sezonu, fragment trwał ponad 6 minut. 


Tłumaczenie w rozwinięciu :) 


Tłumaczenie wykonała Mia

Monica: Wygląda na to, że wszystkie okna są zamknięte, nie prawda?

Alfredo: Najwyraźniej Sharon uciekła. Po tym co nam zrobiła, nie stawi tu już więcej kroku. Ale nie myślmy o negatywnych rzeczach, najważniejsze jest to, że jesteśmy razem. Od dzisiaj wasze życie zmieni się na zawsze. Wejdziemy?

* * *

Nico: Wszystko jest wspaniale, podoba mi się. Podobają wam się akordy do nowej piosenki?

Pedro: Podobają mi się bardzo, Nico. Mają rytm, moc i rock, ale czegoś jej brakuje.

Nico: Czego?

Pedro: Tekstu.

Simon: Dobrze, dobrze, nie przejmujcie się. Bo, nie uwierzycie mi, ale ja mam coś, co wam się spodoba. Napisałem coś, co jest bardzo dobre, eh? Bardzo dobre.

Nico: Kiedy?

Simon: No wtedy, kiedy Pedro sobie smacznie spał.

Pedro: Ej, ej, nie... Potrzebowałem odpocząć.

Nico: No, jak zawsze.

Simon: Ale aż tyle?

Pedro: Nico, ale tak wygląda nasza strategia. Nie rozumiesz. Kiedy ktoś ma coś do zrobienia, to inna osoba musi po prostu pisać.

Nico: Po prostu nie mogę się doczekać, kiedy zaśpiewamy tą piosenkę w Rollerze

Pedro: W Rollerze? Nie, nie tylko w Rollerze. Trzeba nagrać ją i wstawić na te media społecznościowe, bo cały świat musi nas usłyszeć.

Nico: Tak, bo ten rok jest rokiem RollerBandu! Simon! Przecież mówiliśmy, że nie będziemy używać żadnych telefonów podczas prób. 

Simon: Tak, przepraszam was, chłopaki. Ale posłuchajcie, ten moment jest akurat bardzo ciężki i ważny dla Luny. 

Nico: Właśnie, nie mogę uwierzyć, że Luna okazała się być Sol Benson.

Pedro: A pamiętacie jak nam wmawiali, że to Ambar była Sol Benson?

Simon: Tak. To jest bardzo skomplikowane dla wszystkich. Co będzie teraz czuć Luna w związku z tym?

* * *


Luna: Była bardzo piękna, prawda?

Monica: Tak piękna jak ty.

Alfredo: I miała taki sam uśmiech jak ty.

Luna: Mam tak wiele pytań.

Alfredo: I ja także mam ci wiele do opowiedzenia.Teraz już nic, ani nikt nas nie rozdzieli.  
Ambar! W końcu wróciłaś ....

Ambar: Było dużo osób w aucie. Przyniosą tu moje walizki.

Alfredo: A gdzie idziesz?

Ambar: Do swojego pokoju. Jestem zmęczona, idę się położyć. Monica, możesz mi przygotować kanapkę z serem i pomidorem? 

Alfredo: Ambar... Monica nie jest już dłużej kucharką w tej rezydencji. 
Rodzina Valente nie jest już tylko pracownikami. 

Ambar: Ale dla mnie zawsze nimi byli i zawsze nimi będą.

Alfredo: Ale dlaczego tak mówisz? Postaraj się zrozumieć, Ambar. To wszystko jest bardzo trudne dla nas wszystkich. Ale szczególnie dla Luny.

Ambar: Dla Luny? Dla Luny to ciężkie, tak powiedziałeś? I co takiego jest dla niej trudne? Może zajmiesz też mój pokój? Wyrzucisz mnie z tego domu? No dalej, powiedz mi. Co teraz masz zamiar zrobić, skoro jestes dziedziczką tego wszystkiego? 

* * *


Nico: Chłopaki, zobaczcie, kogo spotkałem, wcyhodząc z supermarketu.

Jazmin i Delfi: Cześć!
Jazmin: Tutaj macie kolację.

Simon: O, jak cudownie, bo wszyscy jesteśmy strasznie głodni, a nasza lodówka przypomina pustynię. 

Delfi: Aj, nie wiesz, jak bardzo za tobą tęskniłam. 

Pedro: Ale wróciliśmy razem z Cancun, Delfi. Widzieliśmy się kilka godzin temu.

Jazmin: No, ja też za wami tęskniłam. Znaczy, za nowymi wiadomościami. Macie coś nowego?

Nico: Nie, na razie ćwiczymy nową piosenkę i sprzątamy nasze...

Jazmin: Ale to mnie nie interesuje. Znaczy nie interesuje mnie to tak bardzo jak Lunę. A może powinniśmy mówić Sol? Jak woli? Już wiesz coś? jest już w rezydencji, już przyjechała? Jakieś nowości?

Simon: Nie, jeszcze nie. 
O, dostałem wiadomość głosową od Luny.

Nico: I co mówi?

Luna *Cześć Simon, myślałam o tym, abyśmy zrobili jakieś spotkanie w rezydencji. Takie malutkie. Jeszcze to nie jest potwierdzone, ale co o tym sądzisz? Przyjdziesz?*

Jazmin: Czyli to jakaś impreza w rezydencji?

Simon: Tak.

* * *

Luna: Zawsze będzie słońce, które cię zaprowadzi. Zawsze ponownie wyjdzie słońce. 

Sharon: To zdjęcie jest moje!

* * *

Luna: Pani Sharon...

Monica: Dzień dobry... O, co za niespodzianka. Już się obudziłaś. Luna, wszystko dobrze? Co się stało? Miałaś jakiś sen?

Luna: Nie, mamo. To nie był sen, tylko koszmar. 

Monica: Oj, Luna, co się stało? 

Luna: Bo po prostu... są rzeczy, których wciąż nie rozumiem. Jestem Soy Benson. W tym domu się urodziłam, tutaj jest cała moja historia. Przeżyłam tu moje pierwsze lata, dlatego miałam tyle takich snów. Rozumiesz to?

Monica: Tak, Luna. Ale spokojnie, powoli.

Luna: Ja to wiem, mamo, ale po prostu to nie jest takie łatwe.

Monica: Nie, to nie jest łatwe. I jeszcze Alfredo, który chce ci przyrządzić imprezę. 

Alfredo: Dzień dobry! 

Luna, Monica: Dzień dobry! 

Alfredo: Wyspałyście się?

Luna, Monica: Tak, mniej więcej. 

Alfredo: Ja też nie mogłem spać ze szczęścia. Dziś jest wielki dzień. Tak, Monica, chodź ze mną, bo musimy wszystko zorganizować. 



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania postów, ponieważ wiele to nam daję i jest dobrym motywatorem. Dziękujemy.