sobota, 12 sierpnia 2017

Co łączy ... Miquela i Monicę ?

Znalezione obrazy dla zapytania Soy Luna Miguel y Monica

Minął tydzień, a to oznacza nowy post z serii " Co łączy ... ". Dzisiaj jak zapowiadałam w poprzednim poście, opiszę Miquela i Monicę, którzy w Soy Lunie tworzą szczęśliwe małżeństwo. Zapraszam więc do rozwinięcia. 

Miquel i Monica tworzą szczęśliwe małżeństwo w serialu Soy Luna. Oboje zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia i bardzo pragnęli założyć rodzinę. Niestety oboje nie mogli mieć dzieci. Pewnego razu zdecydowali się na adopcję, tym adoptowanym dzieckiem była Luna. Chcieli stworzyć dla dziewczyny jak najlepsze warunki do życia i jak najlepszą edukację. 

Znalezione obrazy dla zapytania Soy Luna Miguel y Monica

Miquel i Monica pojawiają się w pierwszym odcinku, pracują oni wtedy w rezydencji wynajmowanej przez Sharon Benson w Cancun. Monica jest kucharką zaś Miquel zarządza personelem. Podczas pobytu Pani Benson w Cancun, zachwyca się ona daniami przyrządzonymi przez Monicę, a później proponuje jej pracę w Buenos Aires w jej rezydencji. Zarówno Miquel jak i Monica są zaskoczeni propozycją, ale po wielu naradach decydują się wyjechać wraz z Luną. Ich życie zmienia się diametralnie. To właśnie w Buenos Aires odkryją wiele tajemnic dotyczących adopcji Luny. 

Podobny obraz

Jako rodzice są oni wsparciem dla Luny, zawsze wysłuchają jej problemów i szukają rozwiązań. Kibicują jej przy każdym konkursie wrotkarskim. Są także wymagający jeśli chodzi o naukę, chcą aby Luna miała dobre wykształcenie, aby coś w życiu osiągnęła. 

TO CHYBA NA TYLE CO CHCIAŁABYM NAPISAĆ O TEJ PARZE. SĄ ONI MAŁŻEŃSTWEM A WIĘC NIE MA TUTAJ MŁODZIEŃCZYCH KŁÓTNI, NIEPOROZUMIEŃ. NIESTETY MOGŁAM JEDYNIE NAPISAĆ O ICH STOSUNKU DO INNYCH I SZANSY JAKĄ DOSTALI. 

LUBICIE TĄ PARĘ CZY NIE ? 


2 komentarze:

  1. no lubie te pare no bo jest szczesliwa, jest razem i nie kloca sie ;) mysle ze probuja zapewnic Lunie to co najlepsze i to robia bardzo milym sposobem :) I jeszcze fakt ze slychaja jej problemow itkd to znaczy wiele bo nie kazdy rodzic wysluchuje problemy jego dzieci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uważam że masz stu procentową rację

      Usuń

Zapraszam do komentowania postów, ponieważ wiele to nam daję i jest dobrym motywatorem. Dziękujemy.